«Powrót

Nielegalne papierosy na warszawskim lotnisku

Nielegalne papierosy na warszawskim lotnisku

Nielegalne papierosy na warszawskim lotnisku

Funkcjonariusz SCS kuca przy otwartej walizce wypełnionej paczkami papierosów.
Funkcjonariusz stoi przy stole, na którym ułożone są paczki z papierosami
Trzy połączone zdjęcia, na każdym znajdują się paczki z papierosami w bagażach, torbach i walizkach.
  • Pięć kontroli i prawie 250 tys. szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy przejęli funkcjonariusze Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie (MUCS).
  • Wartość szacunkowa możliwych strat Skarbu Państwa to ponad 300 tys. zł.

Funkcjonariusze z Działu Granicznego Realizacji MUCS podczas pięciu kontroli w ciągu zaledwie miesiąca zabezpieczyli prawie 250 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy.

Pomylony bagaż?

Funkcjonariusze postanowili skontrolować obywatela Łotwy, powracającego ze Stambułu przez Amsterdam, który szedł korytarzem  „Zielona linia – nic do zgłoszenia".

W walizkach, które miał ze sobą, znaleźli 32 tys. szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy. Podróżny stwierdził, że nie wiedział nic o zawartości bagażu, ponieważ nie są to jego walizki. Na potwierdzenie wskazał na etykiety, którymi były oznaczone. Znajdowało się na nich zupełnie inne nazwisko, a prawdziwy właściciel czekał w strefie odbioru bagażu.

W ten sposób do wyjaśnienia, zatrzymano nie jednego, a dwóch podróżnych.

Do podobnej „pomyłki" doszło w przypadku podróżnego przylatującego z Aten. Tym razem w bagażu oznaczonego etykietami z innym nazwiskiem, funkcjonariusze znaleźli 60 tys. sztuk nielegalnych papierosów.

Podróże daleki i bliskie

Kolejne prawie 100  tys. szt. nielegalnych papierosów nasi funkcjonariusze znaleźli u dwóch cudzoziemców, obywateli Białorusi i Łotwy, przylatujących do Polski ze Stambułu.

Natomiast u turysty powracającego z Aten znaleziono blisko 60 tys. szt. papierosów bez polskich znaków akcyzy.

Udaremniony przemyt

Gdyby nielegalne papierosy trafiły do obrotu straty budżetu państwa mogłyby wynieść nawet ponad 300 tys. zł.

Dalsze postępowania w sprawach prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy MUCS w Warszawie.